23 listopada 2009

Co kraj to obyczaj

Ciekawe spostrzeżenie zaobserwowane w czasie częstych podróży drogą dla rowerów wzdłuż ulicy Portowej. W pobliżu zakładów ZREMB droga rowerowa przebiega przez teren parkingu dla tirów. Zważywszy na fakt, iż ścieżka rowerowa jest w tym miejscu oddzielona od parkingu jedynie białą linią, nie jest dziwne, że czasem ktoś zatarasuje drogę rowerzystom. Biała linia nie zawsze może zostać zauważona przez kierowcę, zwłaszcza w czasie manewrowania dużą przyczepą.


Lecz zdarzają się także kierowcy, którzy mimo ciasnoty na parkingu potrafią respektować prawa rowerzystów. Poniższa fotografia przedstawia wzorcowo zaparkowaną przyczepę. Zwróćcie uwagę na jej rejestrację, a wówczas wszystko stanie się jasne.

1 komentarz:

  1. Według mnie wydzielanie pasa dla rowerów na parkingu jest sztuką dla sztuki, bo środek parkingu praktycznie zawsze jest przejezdny, a ruch samochodów znikomy. Wystarczy pilnować, żeby nie zastawiano wyjazdów, a w szczególności zjazdu na przejazd dla rowerzystów przez ul. Portową.

    Piotr Rościszewski

    OdpowiedzUsuń