Duże oszczędności do miejskiej kasy może wnieść odpowiednie dostosowanie rodzaju ścieżek rowerowych do warunków drogowych, ponieważ nie zawsze zasadne jest budowanie wydzielonej ścieżki rowerowej wzdłuż jezdni o małym natężeniu ruchu pojazdów. Przy drogach o średnim natężeniu ruchu samochodów warto zastosować pasy rowerowe wydzielone na jezdni, zabezpieczone dodatkowo separatorami ruchu. Natomiast na jezdni o małym natężeniu ruchu samochodów (np. w sferze zamieszkałej) rowerzyści mogą korzystać z jezdni przy jednoczesnym uspokojeniu ruchu pojazdów.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
Przykład: dobrym rozwiązaniem jest np. wytyczenie drogi rowerowej wzdłuż ulicy Tarnogórskiej, która jest ruchliwą trasą wylotową z miasta. W miejscach gdzie ruch jest mniejszy (np. ulice: Kurpiowska, Elsnera, Stepowa, Kuźnicka) ruch rowerowy jest wytyczony jezdnią.
Skutek: Ogranicza się w ten sposób niewłaściwe wydatkowanie publicznych pieniędzy na wydzielone ścieżki rowerowe w miejscach, gdzie jest to niepotrzebne.
Sugestie: wytyczanie drogi rowerowej wzdłuż jezdni powinno iść w parze z oznakowaniem poziomym w postaci wyraźnego pasa dla rowerzystów. Tak by nie dochodziło do sytuacji niebezpiecznych dla wszystkich użytkowników jezdni.
Tekst o oszczędnościach jest zupełnie nietrafiony. Po prostu tam, gdzie nie ma i nie przewiduje się dużego ruchu samochodowego, nie warto w ogóle rozważać budowy drogi dla rowerów.
OdpowiedzUsuńWydzielanie na jezdni pasa ruchu dla rowerów jest mało realne, ponieważ mozna to zrobić tylko wtedy, gdy jezdnia ma jakąs niewykorzystaną i niepotrzebną rezerwę. Takie przypadki to duża rzadkość. Każdy pas ruchu dla samochodów powinien mieć 4,0 m szerokości, a każdy pas ruchu dla rowerów 1,5 m. Należy też pamiętać o ewentualnych pasach postojowych dla parkujących samochodów. Jak się to wszystko zesumuje, to na ogół łatwiej znaleźć miejsce na budowę drogi dla rowerów gdzieś poza jezdnią.
Piotr Rościszewski