4 września 2012

Drobne zmiany na Al. Przyjaźni

W ostatnich dniach zauważyłem na Alei Przyjaźni zmiany. Mowa o odcinku drogi rowerowej pomiędzy ulicami Zwycięstwa a Berbeckiego. Odcinek ten jest asfaltowy, niedawno na naszą prośbę zostało odnowione oznakowanie poziome, natomiast sama nawierzchnia miała kilka dużych dziur utrudniających korzystanie z drogi.
Okazało się, że dziury zostały załatane (fot 1-3). Ciekawe, że ZDM chciało się wysłać sprzęt do łatania dla położenia kilku łat. Moim zdaniem to bardzo dobra informacja i oby na tym jednym remoncie się nie skończyło. To kolejny argument za tym, że asfalt można łatać (o czy pisaliśmy wcześniej [zobacz >>] ).
I jeszcze jedna sprawa: nie pisaliśmy do ZDM z prośbą o załatanie dziur. Czy to któryś z naszych Czytelników czy jest to efekt jakiejś szerszej akcji ZDM?
Fot. 1.

Fot. 2.


Fot. 3.

2 komentarze:

  1. Podobno jedna jaskółka wiosny nie czyni. Łaty w miejscu rozebranych ławek miały być zrobione już 2,5 roku temu, kiedy to PRUiM wziął za to pieniądze, realizując mój projekt. Bardziej interesuje mnie, co się stało z pozostałą częścią ciągu pieszo-rowerowego, który istniał aż do ul. Barlickiego, w wyjątkiem schodów koło ruin teatru, koło których aż prosi się wybudować rampę ze zjazdem dla rowerzystów i przejścia dla pieszych przez ul. Zwycięstwa, obok których ZDM bał się wymalować przejazd dla rowerzystów. Interesuje mnie, kto w ZDM odpowiada personalnie za ten bałagan, a zwłaszcza za zniknięcie wymalowanych przejazdów dla rowerzystów przez ul. 1 Maja i ul. Częstochowską, a także dlaczego jeszcze nie dorobiono przejazdu dla rowerzystów przez ul. Konarskiego.

    Piotr Rościszewski

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem kto imiennie odpowiada za opisane sprawy. Wiem również, że brakujące przejazdy powinny się pojawić. Może nastąpiły zmiany personalne i aktualnie zatrudnione osoby "sprzątają" po poprzednikach?

    OdpowiedzUsuń