10 listopada 2010

Wyruszyli po raz dwudziesty! GMK znów w akcji

W piątek, 5 listopada, Gliwicka Masa Krytyczna wyruszyła spod Placu Krakowskiego już po raz dwudziesty! Niestety dalej bez obstawy policji, o co organizatorzy usilnie zabiegają.

Mimo że w ubiegły piątek nie pojawił się żaden radiowóz, manifestacja odbyła się zgodnie z planem. Jak relacjonuje Dariusz Czarnecki, jeden ze współorganizatorów GMK, rowerzyści zaczęli się zjeżdżać już o 17.30. Przez pół godziny, które zostały do odjazdu, zdążyli nawiązać nowe znajomości. Na starcie zjawiło się blisko 70 uczestników! Może to zasługa pogody – było wtedy 15 stopni na plusie.

Jako że było już ciemno, rowerzyści zaopatrzeni w odblaskowe kamizelki oraz lampy rowerowe (włączone!) byli widoczni na drodze z odległości ponad stu metrów.
Jazdę umilała muzyka dobiegająca z tzw. audiobikera. Jak mówi Czarnecki, policja zjawiła się przy dworcu PKP, gdzie patrol przyglądał się poczynaniom grupy.

Przejazd rowerzystów odbył się bezpiecznie i kulturalnie, z zachowaniem idei manifestacji. Trasa została skrócona na prośbę samych uczestników – ominięto bowiem osiedle Sikornik – i tak już pewnie zostanie do wiosny. Po powrocie na Plac Krakowski organizatorzy gorąco podziękowali za udział i zaprosili chętnych na ognisko, aby pogawędzić i podsumować wydarzenie wieczoru.
Atrakcją XX GMK były dwa niezwykłe pojazdy: jeden to rower poziomy, gdzie podczas jazdy bardziej się leży niż siedzi, a drugi to tandem, czyli rower dwuosobowy.

Źródło: Portal miejski 24gliwice.pl

Bicykl został odrestaurowany ze sterty złomu kosztem około... stu złotych, dzięki zakupieniu tylko niezbędnych części.
Organizatorzy dziękują za uczestnictwo i zapraszają za miesiąc.

Źródło: 24gliwice.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz