6 marca 2010

Jedź bezpiecznie. Znaki szlaków turystycznych

Gdy zjeżdżamy z jezdni na drogę rowerową lub szlak turystyczny warto przypomnieć sobie znaczenie oznaczeń tam obowiązujących. Na szczęście są one bardzo intuicyjne i z pewnością znaczna większość rowerzystów zna ich znaczenie.

Znaki szlaków rowerowych




Znak wskazuje szlak pieszy lub jego odcinek, który jest przejezdny dla rowerzystów





Tablica szlaku rowerowego (R-3)






Szlak rowerowy krajowy (R-1)




Początek (lub koniec) szlaku rowerowego krajowego (R-1a)

Zmiana kierunku szlaku rowerowego krajowego (R-1b)
 Rowerowe szlaki międzynarodowe

 

Szlak rowerowy międzynarodowy (R-2)





Zmiana kierunku szlaku rowerowego międzynarodowego (R-2a)



Szlaki piesze


Znak podstawowy (podobnie jak wszystkie zamieszczone poniżej może występować w różnych kolorach: czerwony, zielony, niebieski, czarny, żółty)


Znak początku (końca) szlaku


Zmiana kierunku przebiegu szlaku


Zmiana kierunku przebiegu szlaku


Zmiana kierunku przebiegu szlaku


Zmiana kierunku przebiegu szlaku


Zmiana kierunku przebiegu szlaku


UWAGA! Nagła zmiana kierunku przebiegu szlak

21 komentarzy:

  1. Wydawałoby się, żewszyscy znają intuicyjnie znaczenie znaków, ale intuicja często zawodzi, zwłaszcza projektantów i wykonawców oznakowania.
    Znak R-1 oznacza, że należy jechać drogą, przy której jest ustawiony do najbliższego skrzyżwania, gdzie powinny być kolejne znaki, tymczasem "intuicyjni" znakarze potrafią nie wiadomo po co postawić taki znak przed samym skrzyżowaniem. Ot, taka sztuka dla sztuki.
    Znak R-1a jak wiadomo ma kółeczko w kolorze trasy, a kółeczko samo w sobie nie określa żadnego kierunku. Kierunek nadaje postawienie nie opodal przy właściwej drodze znaku R-1. I tu znowu "intuicyjni" znakarze popisująsię swoim dyletanctwem i stawiają na granicy gmin samotny jak palec znak R-1a, a jego przypadkowy znalazca musi się domyśleć, czy to początek, czy koniec trasy.
    Znaki R-1b oznaczają zblizający się zakręt, a tu znowu "intuicyjni" znakarze nawalają, ustawiając te znaki nagminnie za zakrętami, kiedy to rozpędzony rowerzysta nie ma czasu wyhamować i zastanowić się, w którą odnogę skręcić, zwłaszcza jak ma obok siebie dwie drogi, jedną przed znakiem i drugą za znakiem.
    Właściwe stosowanie znaków tras rowerowych to sztuka, której po prostu trzeba się nauczyć. Nie ma tu miejsca na improwizację. Zainteresowanych odsyłam do szczegółowej instrukcji http://kztt.webpark.pl/010.html
    Ze znakowaniem szlaków pieszych są podobne problemy. Odmiennością jest oznakowanie zakrętów: znaki załamane stosowane są przed zakrętami, a strzałki wyjątkowo na zakrętach jako uzupełnienie. I tu znów niedouczony "intuicyjny" znakarz może narozrabiać, zwłaszcza gdy "oszczędza" na znakach, których powinno być znacznie więcej, niż na trasach rowerowych.

    Piotr Rościszewski

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że poprzednim komentarzu jest nieaktualny adres internetowy instrukcji znakowania tras rowerowych. Od roku jest to http://www.kztt.org.pl/010.html

    OdpowiedzUsuń
  3. pomogło mi to w zadaniu domowym

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też pomogło w zadaniu domowym

      Usuń
    2. mi też pomogło w zadaniu domowym

      Usuń
    3. Mi też pomogło w zadaniu

      Usuń
    4. Won idioto

      Usuń
  4. pomogło mi to w zadaniu domowym z techniki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mnie też pomogło w zadaniu z techniki. Super porzyteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oznakowanie w Gliwicach to porażka. Co stwierdzam ze smutkiem próbując się odnaleźć na rowerze od paru tygodni.
    Jadę (intuicyjnie) w kierunku A4, z Kozłowskiej. Na skrzyżowaniu w polu żadnego oznakowania. Intuicyjnie skręcam w lewo mając nadzieję, że dotrę do Daszyńskiego. Docieram, ale na skrzyżowaniu żadnego znaku, gdzie co, którędy jaka trasa i dokąd.
    Znowu intuicyjnie jadę w prawo, a potem skręcam w Architektów. Dopiero po przejechaniu sporego kawałka widzę znaki. Jeden prowadzi tam skąd jadę, do Mickiewicza i na stare Gliwice, drugi do Kotlarni itd. Pokręciłam się i postanowiłam wrócić.... bo drogi na A4 nie znalazłam.

    Dopiero wracając zauważyłam, że jakiś magik ustawił strzałkę dla drogi prowadzącej do wiaduktu prostopadle do dwóch pozostałych, więc żeby ją dojrzeć musiałabym stanąć, zejść z roweru i ustawić się twarzą do drogi, z której przyjechałam... Jakby się nie dało umocować jej pod innymi i zaznaczyć, że na wiadukt to w lewo.

    Więcej takich dziwnych oznakowań trafiłam. Ale głównie trafiam na brak oznakowań.

    Na wielu mapach nie ma trasy rowerowej na ul. Okulickiego od Lidla w górę.
    Za to spotykam trasę rowerową narysowaną na Sowińskiego! Gdzie? Na tym rozpadającym chodniku? Czy na tej wąskiej uliczce, pełnej dziur?
    Trasa rowerowa na Gagarina też mnie bawi. :D Chodniki zajęte przez samochody. Ulica wąska i dwukierunkowa.
    Urocze jest też nagłe zakończenie trafy pod Mc Donaldem. Rower na plecy i powrót... :D

    Dużo nam jeszcze brakuje, oj dużo...

    OdpowiedzUsuń
  7. pomogło mi to w zadaniu z techny :o)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pomogło i to bardzo tak bardzo jak nie lubię techniki(to też było z techny)Nara!!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ale super ! Myślałem że ta strona będzie do bani ale jest extra ! nie lubię się uczyć to dlatego jest takie fajowe :) Kuba klasa 5

    OdpowiedzUsuń
  10. Pomogło mi to w zadaniu domowym z techniki!

    OdpowiedzUsuń