1 czerwca 2010

Gliwickie "standardy" rowerowe

Drogi rowerowe w Gliwicach w bardzo wielu przypadkach nie spełniają podstawowych wymogów projektowych powszechnie stosowanych przy projektowaniu, wykonywaniu i utrzymaniu dróg rowerowych. Wg holenderskiego Centrum Informacji i Technologii dla Transportu i Infrastruktury (C.R.O.W.) istnieje kilka podstawowych zasad, które drogi rowerowe muszą spełniać. Wśród nich jest między innymi określona skrajnia drogi rowerowej, nie wspominając o jej przejezdności. To rażący przykład zaniedbań aby na drodze rowerowej ustawiać betonowe kosze na śmieci (Ryc. 1.).

   
Ryc 1. Betonowe śmietniki na drodze rowerowej.

 Zdjęcia zostały wykonane na drodze rowerowej w ciągu Alei Przyjaźni tuż przy restauracji McDonald. Aleja przy ul. Zwycięstwa ma ok. 8,5 metra szerokości, natomiast w dalszej części (za budkami z gastronomią) zwęża się do 6 metrów. Szerokość Alei pozwala na ustawienie koszy po jej drugiej stronie. Jak widać na kolejnym zdjęciu (ryc. 2.) na drodze rowerowej postawiono nie jeden, a kilka koszy.

Ryc. 2. Betonowe śmietniki na drodze rowerowej.

Lecz betonowe kosze na śmieci to nie wszystko na co mogli natrafić rowerzyści na wspomnianym odcinku drogi rowerowej. Na zdjęciu wykonanym przez użytkownika o nicku "Michal" na forum Poster Gliwice widać, że wcześniej na miejscu śmietników stały ławki (ryc. 3.). Wierzę, że nikogo nie trzeba przekonywać, że ryzyko kolizji rowerzysty z pieszym jest w takiej sytuacji ogromne.

Dopóki w Gliwicach nie będzie odpowiedzialnej i kompetentnego zarządcy dróg rowerowych dopóty nie braknie tak rażących przykładów bałaganu.

Ryc. 3. Ławki na drodze rowerowej.
(Autor zdjęcia: Michal;  źródło: forum PosterGliwice)

4 komentarze:

  1. I niestety takie rzeczy to standard w gliwicach... :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam i czekam i doczekać się nie mogę.
    Tak się składa, że jestem autorem przedstawionego rozwiązania, a dokładniej reaktywacji tego odcinka trasy rowerowej, która już tu istniała kilka lat wcześniej.
    Na zdjęciach została przedstawiona dziwna sytuacja, która w ogóle nie powinna mieć miejsca, a trwała zdaje się raptem 2 dni. Pomimo upływu 2 miesięcy nie został dopisany dalszy ciąg, a moim zdaniem tego wymaga zwykła rzetelność.
    Po prostu wykonawca, czyli PRUiM Gliwice nie potrafił wykonywać wszystkich prac przewidzianych w projekcie we właściwej kolejności i zamiast najpierw przestawić ławki, a potem wykonać resztę prac, to zrobił to w odwrotnej kolejności i wyszło jak zwykle śmiesznie i tragicznie.
    Zgadzam się, że fuszerowanie roboty jest niestety dla gliwickiego Urzędu Miejskiego normą. Więcej na temat fuszerek przy realizacji tras rowerowych można poczytać na http://forum.obywatelenarowery.pl/index.php?board=7.0 w wątkach dotyczących tras nr 4, 6 i 15.
    Piotr Rościszewski

    OdpowiedzUsuń
  3. Ławki i kosze na ścieżce rowerowej??? Lepiej nie komentować...

    OdpowiedzUsuń