Ciąg pieszo-rowerowy |
Misz masz nazewnictwa elementów infrastruktury rowerowej
Nie wrzucajmy całej infrastruktury rowerowej do jednego worka. Powszechnym zwrotem określającym przestrzeń przeznaczoną dla rowerzystów określa się mianem 'ścieżki rowerowej'. Tak faktycznie kiedyś (ponad 2 lata temu) Prawo o Ruchu Drogowym traktowało infrastrukturę rowerową. Posiadamy już jednak definicje pojęć, które precyzują co to jest droga rowerowa, trasa rowerowa, czym jest pas/kontrapas rowerowy itp. Aby rozróżnić które elementy jak poprawnie nazywać zapraszam do działu Definicje.
Nieporozumienia
O nieporozumienia bardzo łatwo. Doskonałym przykładem może być wspomniany artykuł na portalu Gazeta.pl. Część osób krytykowało 'ścieżki rowerowe' w Gliwicach jako wadliwe bo są fragmentaryczne. Druga część czytelników krytykowała, że na mapie Urzędu Miasta zaznaczonych jest mnóstwo 'ścieżek rowerowych', których w terenie nie ma. Pozostali krytykowali jakość 'ścieżek rowerowych', które w terenie stanowią żwirowe lub piaszczyste dukty polne/leśne. Tymczasem powyższe odpowiedzi można by pogrupować na dwie kategorie. Jedne dotyczyły dróg rowerowych, a drugie tras rowerowych.
Naciąganie faktów
Nie zmienia to jednak faktu, że mapa ze strony Urzędu Miasta z zaznaczonymi 'ścieżkami rowerowymi' może budzić zdziwienie. Zwłaszcza, że urzędnicy czasem używają zwrotów: 'ścieżka rowerowa', droga rowerowa i trasa rowerowa jako synonimy. Co prowadzi do kompletnego pomieszania i naciągania faktów. Bowiem w ten sposób szybko okazuje się, że miasto Gliwice czasem chwali się, że ma ponad 80 km tras rowerowych, a czasem że ma ponad 80 km dróg rowerowych. Tymczasem dróg rowerowych (wydzielona, twarda infrastruktura rowerowa w postaci dróg rowerowych i ciągów pieszo-rowerowych) jest w naszym mieście nieco ponad 21 km, a wspomniane 80 km to trasy rowerowe, które są oznaczane symbolem szlaku turystycznego. Nie jest tajemnicą, że budowa drogi rowerowej to znacząco większy koszt niż wyznaczenie farbą trasy rowerowej. Tymczasem w statystykach liczby te brzmią dumniej pod nazwą droga rowerowa, mimo iż mija się z prawdą.
Naciąganie faktów nie ominęło powyższych wyjasnień. To, co ma 80 km to byłyby trasy rowerowe, gdyby faktycznie miały jakieś oznakowanie. Wykonane w miarę poprawnie oznakowanie szlaku turystycznego miały tylko 2 trasy (według ewidencji miejskiej podzielone dziwacznie na kilka mniejszych fragmentów) - czerwone nr 6 i zielona nr 15, a także 2 odcinki trasy niebieskiej nr 374 i czarnej nr 376, ale wymagają pilnie remontu. Kilka dalszych tras miało jakieś nieudolnie wykonane fragmenty oznakowania, niekompletne i bez żadnych drogowskazów, dokąd to badziewie prowadzi, czyli trzeba je po prostu oznakować porządnie od nowa, bez zahglądania w stare, nieudolnie wykonane projekty. Wcześniej chyba 4 (nie jestem pewien tej liczby) inne trasy miały specjalne gliwickie oznakowanie tras rowerowych, mocno przetrzebione i nigdy nie uzupełniane. Niektóre z założenia nigdy nie miały żadnego oznakowania, oprócz tego, że gdzieś tam dopuszczono lub nakazano ruch rowerów.
OdpowiedzUsuńWskazana mapa w internecie znacznie się różni od tego, co jest w terenie.
Wykonywałem ostatnio inwentaryzację tych gliwickich tras rowerowych i stwierdziłem, że niektóre z nich istnieją tylko w imaginacji twórców urzędowej statystyki, bodajże na dwóch z nich nie ma praktycznie ani drogi, ani znaków, ani nawet śladów w terenie, że w ogóle coś tam kiedyś było. Po prostu ktoś kiedyś założył, że robi coś rzekomo dla rowerzystów, zrobił i zapomniał, a w statystyce celowo nei zapomniał skreślić, bo jakby to wyglądało, że coś zniknęło, chociaż być powinno :-)
Przysłowiowy niewygodny bruk, przejścia dla pieszych i wysokie krawężniki to nic, w porównaniu ze znalezionymi na trasach zakazami ruchu, brakiem nawet tych nieudolnych przejść dla pieszych z podwójną linią ciągła w poprzek drogi dla rowerów, straganami, betonowymi koszami na śmieci, nie oznakowanymi słupami i innymi atrakcjami po środku ciągu pieszo-rowerowego.
Piotr Rościszewski