Przełom lat to tradycyjny moment na podsumowania. Jak zatem wyglądał z rowerowego punktu widzenia rok 2012 w Gliwicach? Oto kilka ważnych wydarzeń:
- oddanie ważnego fragmentu drogi rowerowej łączącego osiedle Kopernika ze Starymi Gliwicami (zobacz >>),
- przekazanie całej odpowiedzialności za drogi rowerowe w ręce Zarządu Dróg Miejskich,
- przegłosowanie uchwały o uruchomieniu od 2013-08-01 roweru miejskiego,
- opiniowanie inwestycji realizowanych przez ZDM:
- uzyskanie pozytywnej opinii ZDM dla kilku usprawnień:
- możliwość jazdy Strzody prosto w Akademicką (zobacz >>),
- udostępnienie bus-pasa na Dolnych Wałów dla rowerów,
- nawiązanie cyklicznych kontaktów z Zarządem Dróg Miejskich w sprawie ruchu rowerowego w Gliwicach,
- czas reakcji ZDM na nasze zgłoszenia w sprawie utrzymania dróg rowerowych oscylował w okolicy kilku dni,
- przygotowanie planów uporządkowania i poprawy oznakowania na drogach dla rowerów (na razie są to 2 wybrane fragmenty),
- drobne remonty, poprawki oznakowania - często z inicjatywy ZDM,
- utworzenie rowerowego patrolu przedmedycznego (zobacz >>),
- zmiany w przepisach dotyczące m.in. oświetlenia rowerów (zobacz >>),
- wprowadzenia płatnego parkowania w centrum (zobacz >>),
A teraz kolej na kilka ważnych lecz negatywnych wydarzeń:
- DTŚ. Opisaliśmy jak niewielkim kosztem w stosunku do całości inwestycji można zrealizować porządną drogę dla rowerów. Uwagi były przekazywane od ZDM do projektanta i każda strona twierdziła "my tylko robimy co nam kazali". W efekcie drogi rowerowej nie będzie, pojawią się jakieś pojedyncze przejazdy rowerowe (są bardzo potrzebne, ale sposób realizacji woła o pomstę do nieba) i to chyba tyle,
- likwidacja przejazdu rowerowego na ulicy Wybrzeże Armii Krajowej (zobacz >>). Przejazd miał powrócić więc zobaczymy jak to będzie wiosną,
- brak odpowiedzi miejskich instytucji na nasz apel o postawienia solidnych stojaków rowerowych przed np. oddziałami muzeum, informacją turystyczną, basenami,
A czy Wy chcielibyście jeszcze coś dodać do powyżej listy?
Sprawy teoretycznie pozytywne, bo w praktyce nie bardzo:
OdpowiedzUsuńAd.1. Ten fragment drogi rowerowej jest tak długi, jak długa jest obwodnica gliwicka dla samochodów, a więc jego znacznie dla ruchu rowerowego jest podobne, czyli znikome. Przypadkiem poprawił się dojazd z centrum na Os. Kopernika, bo zamiast kręcić się po bocznych uliczkach i przesmykach pod drogą nr 88, to można jechać prosto ul. Portową i przez ten nowy wiadukt. Starym Gliwicom raczej nic do tego.
Ad.2. Już po tym przekazaniu Wiceprezydent Wieczorek wypowiedział się, że nic o tym nie wie. Nie pierwszy raz pływa po temacie infrastruktury rowerowej.
Ad.5. Dwie sprawy ZDM uzgodnił pozytywnie, a w międzyczasie zlikwidował przejazdy dla rowerzystów w kilku innych miejscach, uzgodnionych w poprzednich latach. W sumie działania ZDM oceniam negatywnie, bo robią coś pozytywnego tylko wtedy, gdy ktoś im bacznie patrzy na ręce.
Ad.8. Zamiast planować drobne poprawki po latach zaniedbań, o wiele prościej byłoby, gdyby do tych zaniedbań nikt nie dopuścił. Będzie tak, jak w pkt. 5, że w jednym miejscu planuje sie poprawę, a w drugim w tym samym czasie coś się psuje.
Sprawy negatywne:
Ad.1. Przy DTS-ce jest totalny bajzel organizacyjny, w którym projektują jacyś mityczni "oni", a złe rozwiązania tworzą przysłowiowe krasnoludki. Zgodnie z prawem te denne rozwiązania zatwierdza Prezydent Gliwic, a w jego imieniu w praktyce ZDM, iwęc konkretnie wiadomo, kim są ci "oni" i te krasnoludki.
Ad.2. Kolejny przykład działania krasnoludków w ZDM-ie. To durnowate rozwiązanie ktoś narysował i ktoś zatwierdził do realizacji. Gdzie wtedy byli dyrektorzy ZDM-u, że nie potrafili tego bajzlu upilnować? Za co właściwie biorą swoją pensję?
Inne sprawy:
1. Trzy lata temu Urząd Miejski odgrażał się, że zleci koncepcję infrastruktury rowerowej, używając żargonowego określenia "ścieżek rowerowych". Miał to zrobić w kwietniu, zbierając uwagi do materiałów przetargowych, po raz kolejny miał to zrobić w grudniu, ale tradycyjnie nie zrobił. Obiecanki cacanki z głupim rowerzystom radość.
2. W szafach urzędu leży kilka projektów tras rowerowych, których urząd nie realizuje pod pretekstem, że nie wiadomo, czy znajdą się w koncepcji. Chyba pod tym samym pretekstem nie konserwuje istniejących tras, ani ich nie modernizuje. W sumie totalne pozoranctwo i olewactwo problemu infrastruktury rowerowej. Jedne projekty w międzyczasie już się zdezaktualizowały, a drugie faktycznie nie zostały zaopiniowane pozytywnie i nawet nie wiadomo, kto odpowiada za tą rozrzutność zlecania rzeczy niepotrzebnych rowerzystom (według mnie Wiceprezydent Wieczorek).
Piotr Rościszewski
Chciałem szybko odpowiedzieć i zapomniałem o tym, że w listopadzie odbyło się pierwsze spotkanie społecznego zespołu ds. polityki rowerowej Gliwic, jako jednego z kilkunastu podobnych zepsołów, które działają od jakiegoś czasu przy GCOP-ie. Akces do tego zespołu zgłosili działacze wszystkich trzech gliwickich oddziałów PTTK, ŚIR i kilku innych organizacji. Zadaniem zespołu ma być opiniowanie działań Urzędu Miejskiego i doradzanie w sprawach dotyczących problematyki rowerowej.
OdpowiedzUsuńPR
z negatywow:
OdpowiedzUsuń- brak zaplanowania sciezki rowerowej przy okazji remontu wiaduktu na ul. szymanowskiego nad DK88.
Trochę dziwna ta ostatnia uwaga. Skoro nie ma ścieżki przy ulicy, to w jakim celu miałaby być na wiadukcie?
OdpowiedzUsuńPiotr Rościszewski